Postanowiłem zaprezentować Ci kilka narzędzi każdego webdevelopera. Zestaw ten utworzyłem bazując na własnym doświadczeniu, ale również bazując na obserwacji różnych podejść do pracy w branży. Zapraszam, jeśli chcesz dowiedzieć się jak to się robi od kuchni.

Edytor tekstowy lub IDE

Oczywista oczywistość – kod trzeba w czymś napisać. Można zrobić to nawet w systemowym notatniku, a tak naprawdę w czymkolwiek co pozwala zapisać tekst w pliku z odpowiednim rozszerzeniem. Ale po to są narzędzia, żeby ułatwiać życie. IDE, czyli zintegrowane środowisko programistyczne ma tych narzędzi masę, ale granica między IDE, a zwykłymi edytorami zaciera się coraz bardziej. Do najpopularniejszych procesorów tekstu w tej branży należą między innymi: PhpStorm, Sublime Text, Brackets, Atom.

Ja korzystam z Sublime Text z motywem Material Design, który wygląda tak:

Sublime Text 3 z motywem Material Design
Sublime Text 3 z motywem Material Design

Klient FTP

Strony i aplikacje ładowane są raczej z zewnętrznych serwerów i jakoś wypadałoby się z nimi połączyć. W tym celu używamy klienta FTP za pomocą którego możemy wymieniać pliki ze zdalnym serwerem. Używam i polecam FileZillę.

Filezilla
Filezilla

DevTools

Posiada je każda przeglądarka (tak, nawet Internet Explorer w wersji 6) – narzędzie nieocenione podczas pracy ze stronami. Pozwala edytować na żywo CSS, HTML i JS, debugować JS, mierzyć wydajność stron i wszystko to co dzieje się po stronie klienta (czyli przeglądarki).

Chrome DevTools
Chrome DevTools

Photoshop / GIMP

Najpopularniejszym narzędziem do projektowania stron jest Adobe Photoshop. To w formacie .psd dostaniesz designy strony do zakodowania w HTML. Jeśli nie stać Cię na Photoshopa możesz użyć darmowego GIMPa, ale podczas konwertowania .psd na format GIMPowy mogą pojawić się nieoczekiwane problemy.

A dlaczego nie używać płaskich obrazków, np.: JPEG lub PNG? Bo w programie graficznym jest po prostu łatwiej. Dostępne mamy np.: miarki, cięcie na plasterki oraz możemy podglądać rozmiary i kroje fontów. Niczego nie trzeba zgadywać.

Localhost / Vagrant / Docker

Ciągłe wysyłanie plików strony na serwer jest męczące. Do tego co w sytuacji kiedy chcemy pracować offline? Z pomocą przychodzi środowisko lokalne. Tzn. na swoim komputerze robimy sobie serwer (czyli instalujemy PHP, Apache i MySQL – to najpopularniejsza konfiguracja).

Następnym krokiem w tej ścieżce jest Vagrant i Docker – kompletnie wydzielone środowiska wirtualne.

GIT / SVN

Nad stroną czy aplikacją często nie pracujemy sami. Praca we dwie osoby na FTP to koszmar, trzeba ustalać kto edytuje jaki plik i bardzo często nadpisuje się nawzajem swoją pracę. Ale mamy system kontroli wersji – GIT lub SVN.

Z SVN korzysta np. WordPress (do umieszczania wtyczek i motywów w repozytorium), ale lepszym wyjściem jest GIT. Tutaj są dwa przodujące serwisy na których trzymać można zdalne repozytoria – GitHub oraz BitBucket. Ja korzystam z tego drugiego.


To co wypisałem powyżej to oczywiście podstawy, do tego dochodzą wszelkie narzędzia do automatyzacji, zarządzania zależnościami itd. No właśnie, z jakich narzędzi Ty korzystasz?

Opublikowany przez Kuba Mikita

Miłośnik minimalizmu i prostoty, bo nie potrafi stworzyć niczego ładnego. Ma kołdrę, na której wypisane są funkcje WordPressa.

16 odpowiedzi na “6 narzędzi, których używa każdy webdeveloper”

  1. Filezilla to chyba jedyny sensowny klient FTP za darmo na Windowsa. Co nie oznacza, że jest dobry. Brakuje chociaż by tak postawowych opcji jak duplikowanie plików. Za każdym razem trzeba odświeżać listę katalogów.

        1. Nie, w Sublime sobie zrobiłem przytulne miejsce do kodowania więc nie zmieniam edytora.

          Ale idąc tym tropem zainteresowałem się Electronem (czyli silnikiem Atoma).

          1. Nie dziwne, w końcu każdy kto umie trochę HTML i podstawy JS jest w stanie wydać pełnoprawną desktopową apkę :)

            Dla mnie wadą jest jedynie rozmiar produktu końcowego. 40MB dla Hello World to dużo za dużo. Nie znalazłem jak sensownie zarządzać zależnościami, żeby taka aplikacja ważyła mniej.

    1. Główna wada – tylko Win, jak sama nazwa wskazuje. W moim przypadku odpada, bo na jednej maszynie mam Win, a na drugiej Linuxa i dość często migruję z managerem stron

      1. No dobrze ale na wstępie do artykułu nie wspomniałeś o ograniczeniu wzgledem OS. Co dziwne, wspominasz o Photoshopie, który nie zadziała w srodowisku linux ;) Co do linux, to rownie dobrze mozna używać MC’a badz powiązać via ssh (sshfs). Nie ma tutaj zbytnio wielkich ograniczeń.

        Z mojej strony był błąd ze nie doprecyzowałem, iż to alternatywa na WIndowsie.

        1. Ale wspominam o Gimpie :)

          Oczywiście są alternatywy, ale ważna dla mnie jest mobilność, żebym nie musiał odgrzebywać danych do każdego FTP za każdym razem kiedy muszę się przesiąść na drugą maszynę

        2. Aż sprawdzę czy MC pod winde daje jakieś sensowne możliwości.

          Winscp ma główną zaletę że jest przenośny i w pełni obsługuje klucze, nie potrzeba instalacji i praw admina żeby działał.

          @Kuba filezilla potrafi obsługiwać klucze?

Możliwość komentowania została wyłączona.